W moim ogrodzie jest bardzo krótki, ale jakże malowniczy odcinek pięknie usytuowanej imitacji górskiej rzeczki. Sucha rzeka wije się u stóp skalniaka, a tuż obok Franek (najpiękniejszy jamnik na świecie) ma swój ogrodowy tunel do zabawy.
Rzeczka ta, niby jest sucha, ale gdy pada deszcz to zapełnia się wodą i sprawia wrażenie jak najbardziej naturalnej. Wszystko to, co widzicie, zaprojektowałam i wykonałam osobiście – zrozumiałe jest, że przy pomocy niezwykle przystojnego siłacza…
Od czego należy zacząć tworzenie suchej rzeki?
Najważniejsza rzecz, to zwiezienie sporej ilości kamieni, różnej wielkości i koloru, oraz wykopanie krętego wgłębienia. Moja rzeczka jest nierówno pogłębiana – w niektórych miejscach ma dwadzieścia, a w innych pięćdziesiąt centymetrów. W ten sposób sprawia wrażenie całkiem naturalnej. Jej długość to 15 metrów.
Boki tego wgłębienia powinny być złagodzone i uformowane w nasyp tak, żeby całość nie wyglądała jak nijaki rów.
Na dno wgłębienia ułożyłam przepuszczalną czarną agrowłókninę po to, żeby między kamieniami nie pojawiały się chwasty. Nie polecam folii, bo woda nagromadzona podczas deszczu może później gnić i być siedliskiem glonów. No, chyba że mamy przez cały czas obieg wody sterowany pompą – ale to już inny system, którego ja, niestety, nie mam.
Następnym krokiem było wysypanie sporej ilości szaro-brązowego żwirku średniej wielkości. Warstwa żwirku ma grubość około pięciu centymetrów i rozłożona jest tak, żeby z pod niego nie prześwitywała włóknina.
I wreszcie, najprzyjemniejszy etap budowy – modelowanie brzegu. Użyłam do tego dużych i bardzo dużych kamieni. Właśnie w tym momencie, przydał mi się niezwykle przystojny siłacz z porządną sztychówką, czyli szpadlem.
Gdy uzyskałam już prawdziwy obraz rzeki i jej krętość, to wszystkie zagłębienia „wycieniowałam” większym żwirkiem.
Oczywiście, wskazane jest też zbudowanie mostu. Bo czyż widział kto rzekę bez mostu? Ja „zbudowałam” kamienny, ale wydaje mi się, że jeszcze bardziej urokliwa byłaby drewniana kładka.
Sucha rzeka
Zakola, zakręty – nie ma żadnego problemu z uzyskaniem takiego naturalnego wyglądu. Wystarczy podczas projektowania narysować linię koryta, a może raczej korytka rzeki i trzymać się później tej linii.
Na obydwu brzegach posadziłam wolno rosnące rośliny skalniakowe, niskie trawy i różne mini iglaki. Nie brakuje też rojników i żurawek.
Przyznam szczerze, że jedna rzecz mi się nie udała, a mianowicie – wtopienie w ten rzeczny krajobraz azalii japońskich. Choć wyglądają pięknie, to przecież w naturze nie są wpisane do naszego polskiego krajobrazu. Być może wymienię je za jakiś czas na jakieś nasze, swojskie rośliny…, a może pozostawię, tak jak jest.
Sucha rzeka w okresie suszy, jest rzeczywiście sucha, ale ten fakt wcale nie pozbawia jej uroku.
A jesienią? Jesienią jest niezwykle malowniczo, i tak jakby inaczej… nie zielono, nie kolorowo, tylko złoto i bursztynowo.
Mam nadzieję, że spróbujecie w swoim ogrodzie wyczarować taki mały, uroczy potoczek.
Życzę powodzenia, dajcie proszę znak i przyślijcie zdjęcia.
P.S. Obejrzyjcie proszę jeszcze inny mój „kamienny projekt” skalniak.
42 komentarze
„Założyć Ogród to uwierzyć w jutro ” pisała Audrey Hepburn. Dobrze, ze odnalzłas w sobie taki dar obcowania z przyrodą tworząc takie arcydzieła w swym ogrodzie 🙂 Gratuluję 🙂
Andrzeju, dziękuję za piękne motto i uznanie. Takie słowa uskrzydlają…
Muszę przyznać, że wpis jak zawsze inspirujący i zachęcający do wykonania. Zresztą na mnie kamień zawsze działa dobrze i oczy świecą mi się już na samą myśl o jego zastosowaniu 🙂
Tomku i ja mam radosne oczy patrząc na kamienie – czuję ich energię i promieniowanie….
Kasiu, prowokujesz do marzeń o stworzeniu własnego azylu!!Rzeczą naturalną jest tworzyć i cieszyć się pięknem flory ale i jej domowników ale jakże to trudne i odległe.Mimo to rady pomocne 🙂
Guliwer, mój drogi, marzenia się realizują stopniowo… zawsze służę radą i dobrym słowem.
Pingback: Rabata kamienna - jak i dlaczego warto wykonać? - z ogrodem na TY
Jestem pod wrazeniem Twojego dziela !!! Wykonanie jest dopracowane do perfekcji teraz co prawda nie ma ogrodu i ogrodka ale zawsze kiedy cos robilam w nim z mniejszym lub wiekszym efektem bardzo to wyciszlo mnie wewnetrznie 🙂
Masz rację, ogród wycisza i bez przerwy inspiruje. Dziękuję za słowa uznania i serdeczności ślę 🙂
Pomysł z „suchą rzeką” jest uroczy 🙂 Zapisuję na listę inspiracji 😉
Bardzo mi miło, że mogę inspirować 🙂
Pingback: Kamienie ogrodowe i jak je nazwać... - Ogród pod lasem
Pingback: Różana konfitura - róże są pyszne! - Ogród pod lasem
Przepiękne!
Dziękuję 🙂
Muszę przyznać, że masz fascynującą pasję! Sucha rzeka jest jest piękna.
Dziękuję Marysiu, właśnie padał deszcz i już nie jest sucha…
Piękna rzeczka, zainspirowałaś mnie. Teraz muszę nazwozić kamieni do ogrodu;)
Cieszę się i służę radą 🙂
Niesamowite co można zrobić w ogródku :). świetna robota!
Kochana, dzięki za pochwałę, można by jeszcze więcej cudować, ale niestety ogród nie jest z gumy…:)
Absolutnie genialne 🙂 Cieszę się, że trafiłam na ten blog, bo z pewnością sporo inspiracji przełożę na swój ogródek 🙂 Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa, jestem pewna, że będzie pięknie u Ciebie, serdeczności 🙂
Wspaniałe zagospodarowana przestrzeń. Tez mieszkam pod lasem i cały czas pracuje na detalami wystroju ogrodu dlatego tym bardziej doceniam prace włożona w aranżacje ogrodu, gratuluje.
Dziękuję Jolu, i ja jestem ciekawa Twojego ogrodu, gdzie mogę zobaczyć zdjęcia?
Dzień dobry Pani Kasiu 🙂 Ogród prześliczny i mnóstwo pracy Pani włożyła, ale jest efekt i jest co podziwiać.
Na pewno będę do Pani zaglądał, bo naprawdę uroczy zakątek Pani stworzyła 🙂
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 🙂
Zbyszek
Dzień dobry Panie Zbyszku, dziękuję za wspaniałe słowa, które uskrzydlają po stokroć i dodają moc energii.
Proszę zaglądać do mnie jak najczęściej, będzie mi miło.
Wesołych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!
Serdeczności od Kasi 🙂
Dziękuję za życzenia Pani Kasiu 🙂 Będzie miło powracać w tak urocze miejsce.
Uwielbiam ogrody, aż chciało by się zobaczyć na żywo Pani ogród 😉 Wiem wiem nie da się.
Serdeczności od Zbyszka 🙂
Panie Zbyszku, w życiu nigdy nic nie wiadomo.
Odwzajemniam serdeczności 🙂
Dzień dobry Pani Kasiu 🙂 To prawda życie przynosi wiele niespodzianek i kto wie ? 😉
Życzę Pani wiele sukcesów, miłości, serdeczności, cudowności w Nowym Roku 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Zbyszek
Dzień dobry Panie Zbyszku. Dziękuję za życzenia, odwzajemniam i również życzę dobrego 2018 roku.
Serdeczności od Kasi 🙂
Też planuję zrobić suchą rzekę u siebie w ogrodzie, tylko martwię się troche tym jak ją czyścić w jesieni, gdy wpadnie do niej sporo liści. Jak Pani radzi sobie z tym problemem?
Alu, nie martw się liśćmi… Ja, wiosną wybieram te największe – ile się da, a te mniejsze rozpadają się i kruszeją, i absolutnie nie szpecą „suchej rzeki”. Wręcz przeciwnie, są jak najbardziej naturalną dekoracją.
Serdeczności od Kasi
Piekna rzeka! Dokladnie taka chce zrobic w swoim ogrodzie:) Czy na łączeniu rzeki z trawnikiem robiła Pani jakieś obrzeża?
Karolino, łącznikiem rzeki z trawnikiem są tylko kamienie. Gdy trawa za bardzo wyrasta, to trzeba ją podkosić podkaszarką.
Jak zrobisz swoją suchą rzekę, to przyślij proszę fotki, bardzo jestem ciekawa…
W razie potrzeby służę radą.
Serdeczności od Katarzyny 🙂
Piękna sucha rzeka – też planuję ją wykonać. Rady są praktyczne.
Mariuszu, prześlij proszę zdjęcia swojej rzeki…
Piękny zakątek w ogrodzie.
Danusiu, to jest wyjątkowo malowniczy zakątek.
Dziękuję za uznanie, serdeczności od Katarzyny.
Przepiękna aranżacja 😍
Bije od niej równowaga i spokój.
Zazdroszczę lokalizacji.
Kasiu, przecież to nie jest sucha rzeka. To rzeka deszczowa.Też taką zrobię. Bo szkoda marnować wody z opadów, podczas gdy można zrobić coś tak pięknego i pożytecznego. Już widzę iris syberyjski, przywrotnik, klon palmowy, mchy, paprocie, ważki i inne cudeńka. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Basiu, jakże mi miło, że mogę Cię zainspirować do zrobienia czegoś, co w ogrodzie cieszy oko.
To jest jeden z piękniejszych projektów w moim ogrodzie.
Serdeczności od Kasi.
P.S. Jak stworzysz taką rzekę, to przyślij fotki, bardzo jestem ciekawa…