Ochoczo zjadam go codziennie i jestem pewna, że to właśnie dzięki „temu czosnku” mam zdrowie i moc wielką. Czosnek i cebula to najważniejsze warzywa w mojej kuchni. Dodaję je do wszystkiego – no, może nie do kawy… Z dodatkiem czosnku robię sos czosnkowy, zupę czosnkową, ghee czosnkowe i nalewkę na spirytusie.
Czosnek pospolity (Allium sativum)
Nie muszę Wam mówić, że dzięki spożywaniu surowego czosnku możemy pozytywnie wpływać na wiele dolegliwości i stan naszego organizmu. Czosnek zawdzięcza swoją świetną reputację allicynie, która jest źródłem jego leczniczych właściwości. Poza tym:
- chroni nasze serce, układ krwionośny, płuca i jelita,
- ma działanie silniejsze niż większość antybiotyków,
- obniża ciśnienie tętnicze,
- zapobiega wzdęciom i wspomaga trawienie tłustych i ciężkostrawnych pokarmów.
Oprócz tego, że używam czosnku do potraw i produkcji „eliksiru zdrowia” – to bawię się nim z wielką rozkoszą. Robię wianki, warkocze, koszyczki i przeróżne dekoracje. Pierwsze, pięknie wyplecione wianki i koszyczki z prawdziwie polskiego czosnku kupiłam w tym sklepie, a po jakimś czasie sama zaczęłam pleść czosnkowe warkocze.
Pamiętam jak moja babcia Teofila przyzwyczajała małą dziewczynkę z warkoczykami (czyli mnie) do smaku i zapachu czosnku. Nigdy nie zapomnę jego smaku z mlekiem i miodem, podawanego przy przeziębieniach i gorączce.
Babciu, kocham cię!
Gdybyście zechcieli zadbać o swoje zdrowie i kurować się czosnkiem, to wiedzcie, że jeden ząbek dziennie wzmocni organizm, a już po dwóch, trzech tygodniach zajadania nastąpi właściwe jego działanie.
Czosnek uzdrowiciel towarzyszy mi w domu i na tarasie
Od momentu, kiedy już w maju pojawia się młody i soczysty, to wcinam go i dekoruję nim taras i oczywiście kuchnię…, i tak przez cały rok!
Każdego roku jesienią robię z czosnku eliksir zdrowia, który sprawia, że grypy i przeziębienia omijają mnie i moich najbliższych z daleka. Przygotowanie eliksiru jest bardzo proste, zajrzyjcie na ten wpis http://www.ogrodpodlasem.pl/nalewka-czosnkowa-eliksir-zdrowia/
Gdybyście myśleli, że jedząc czosnek nieładnie pachniecie to jesteście w błędzie. Aby zmniejszyć woń czosnku można jeść go z innymi produktami, które ten zapach osłabiają. Tu świetnie działa:
- masło klarowane (można zrobić samemu),
- pietruszka,
- cytryna,
- miód.
Wszystkie te składniki dają się łączyć w ciekawe kombinacje smakowe. Jeżeli jemy czosnek regularnie, to po dłuższym czasie nasze ciało nie wydziela już tak intensywnego zapachu jak na początku.
Czosnek wspaniale smakuje z gruszką - nie wierzycie? Spróbujcie...
Jestem pewna, że lubicie cebulę, zerknijcie jeszcze proszę na ten wpis, a dowiecie się, jakie działanie ma „nabicie” jej na widelec. I trzymajcie się zdrowo!
37 komentarzy
Pięknie to wygląda i masz rację, że jest świetnym uzdrowicielem 🙂
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam Biała Sowo 🙂
Zgadzam się w 100% – cebula i czosnek są najważniejszymi warzywami również w mojej kuchni!
To jesteśmy w tym samym klubie 😉
U nas czosnek niezastąpiony do marynowania mięs, do domowego syropu i oczywiście uwielbiamy sos czosnkowy!
Nie wyobrażam sobie kuchni bez czosnku!
Z gruszką? O to faktycznie trzeba spróbować
Daj znać, czy Tobie też smakuje 🙂
Jak u ciebie cudownie na blogu! Zaraz lecę poczytać inne wpisy 🙂 Czosnek to mój sprzymierzeniec w ostatnich dniach, bo borykam się z malym przeziębieniem 🙂
Dziękuję Kasiu. Kuruj się kochana, ale na przyszłość wcinaj czosnek profilaktycznie…. Serdeczności od Kasi 🙂
Śliczny jest ten warkocz z czosnku i kwiatów! Wiem, że czosnek ma lecznicze właściwości i jest naturalnym antybiotykiem, ale jak dla mnie to jest nie do przełknięcia:). Nie lubie czosnku i cebuli. W przypadku przeziębienia ratuje sie imbirem;).
Aniu, bardzo dobrze robisz, imbir też ma cudowne właściwości lecznicze. Można go dodawać do różnych potraw 🙂
Uwielbiam czosnek – jego smak i zapach. Mogłabym dodawać do każdej jednej potrawy 😉
Czosnek uwielbiam, ale połączeniem z gruszką na prawdę mnie zaskoczyłaś!
Beatko, to jest naprawdę niezwykłe połączenie smaków…
Uwielbiam takie informacyjne posty 🙂 Nie tylko na blogu, ale i fanapage! Ja sama prowadzę na fanpage co tygodniowy post #NaZdrowie, gdzie wstawiam kilka zdjęć warzywa/owocu i coś o nim piszę 🙂 Tylu się rzeczy dowiedziałam! 🙂
Zapraszam do siebie!
Dziękuję Moniko, z przyjemnością zajrzę 🙂
Czosnek lubię, ale raczej bez przesady 🙂
Mileno, w żadnej dziedzinie przesada jest niewskazana 😉
Prawda, czosnek jest mocniejszy od antybiotyków! Coś cudownego! Jest to naturalne, a nie jakaś chemia zapakowana w tabletkach jakie połykamy w dość dużych dawkach w ciągu dnia. Dodaję czosnek do każdej wytrawnej potrawy. Nadaje cudownego smaku, ale według mnie, w małej ilości, prawie niewyczuwalnego. I to jest ważne! https://jaglusia.wordpress.com/
Jaglusiu, mądrze mówisz, niestety, łykamy coraz więcej tabletek, zupełnie niepotrzebnie… a wystarczy się tylko dobrze odżywiać. Serdeczności od Kasi 🙂
Ostatnio dopadła mnie choroba. Zacząłem pić mleko z miodem i czosnkiem. Nie brałem żadnych innych syntetycznych leków z apteki. Czosnek ma moc 🙂
Brawo Kamilu! Nawet, gdy jesteś zdrowy, to też łykaj czosnek 🙂
Wpis magiczny chociaż nie lubię czosnku,ale jego moc dla zdrowia to skarb natury.
Dziękuję Bernadeto, pokochaj czosnek – koniecznie! 🙂
czosnek zawsze robi swoje. Ostatnio moja znajoma jest na diecie czosnkowej, więc efekt to minimalnie nieprzyjemny zapach. Ale również i na to są sposoby 🙂
Zgadza się Szymonie, wystarczy pogryźć kawałek skórki cytryny, lub natkę pietruszki 🙂
Zdjęcia tak piękne, że mogłabym polubić czosnek. Smaku nie znoszę, ale świadoma właściwości zdrowotnych czosnku uczę się go ignorować i spożywać myśląc o czosnku jak o lekarstwie. Nie musi smakować, ma leczyć i pomagać 🙂
Dobrze myślisz Izo, czosnek jest lekarstwem – nie wiem dlaczego ja tak bardzo lubię jego smak i zapach? Dziękuję za polubienie zdjęć 🙂
Uwielbiam czosnek w każdej postaci, jego jedynym minusem jest zapach. Ale, jak je się go wieczorem i we dwoje, to nie jest tak źle. Bo nikt nic nie czuje 🙂
U mnie czosnek też króluje. Dodaję go praktycznie wszędzie 🙂
Dokładnie, tak jak ja – uwielbiam czosnek 🙂 Pozdrawiam Patrycjo.
Hej,
ja także czasem robię czosnkową nalewkę, jest rewelacyjna i ma jeszcze inną nazwę- eliksir młodości :), bo się po niej pięknieje.
Według mojego przepisu pije się go zaczynając od kropelki na łyżkę jogurtu naturalnego, zwiększając dawkę o 1 krople za każdym razem, czyli pierwszy raz-1 kropla, drugi raz-2 krople, itd… aż się dochodzi do 25 kropel. Potem cały czas 25 aż się skończy eliksir.
Piękny ogród 🙂
Pozdrawiam
Mazonia
Dziękuję, spróbuję zażywać według Twojej podpowiedzi. Serdeczności od Kasi 🙂
Kasiu, rewelacyjny wpis. Mi również czosnek pomaga w chwilach osłabienia ogólnego lub nawet ostrej choroby, idealny na katar i kaszel. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Czosnkowe wianeczki i u nas wiszą ale już sporo czasu suszą się na strychu. Fajnie na początku dekorowaly bramę drewnianą przy wjeździe. Czosnku nigdy dość, u nas praktycznie ląduje wszędzie i w listopadzie następne sadzenie.
Pozdrawiam jesienne.
Agatko, ja niestety nie sadzę czosnku, nie mam miejsca w ogrodzie.
Kupuję na bieżąco duże ilości i tak, jak Ty mam go wszędzie najpierw do dekoracji, a później do jedzenia.
Serdeczności śę i cudownej jesieni życzę – Kasia