Mam w ogrodzie wiele ulubionych roślin, które są moim oczkiem w głowie. Należy do nich również powojnik Mrs Robert Brydon. Jest to odmiana powojnika bylinowego, barszczolistnego. Kwitnie od sierpnia do września chmurą pięknych, maleńkich kwiatuszków.
Powojnik Mrs Robert Brydon (Clematis heracleifolia) na rynku pnączy ma już swoje lata. Wyselekcjonowany został w USA już w 1935 r. U mnie rośnie dopiero od dwóch lat.
Ta filigranowa i delikatna roślina ma jasno-liliowe kwiatuszki i jest niezwykle urokliwa. Obsypana kwieciem i licznymi pączkami już pierwszego roku zdobyła moje uznanie za „inność”.
Twierdzę, że jest to „cacuszko” w ogrodzie
Wspina się po naturalnych podporach, np. krzewach liściastych lub iglastych oraz krzewinkach. Czepia się podpór ogonkami liściowymi, ale gdy podpory brak, to udaje bylinę płożącą. Ja oplotłam nim klon jesionolistny 'Flamingo’ i myślę, że za kilka lat ten duet będzie wspaniałym widowiskiem.
W ciągu kilku tygodni potrafi okryć się imponującą chmurą kwiatów w kolorze jasno liliowym. Kwiaty niemal całkowicie zasłaniają zieleń zdrowych, błyszczących liści.
Jakie ma wymagania? Ten powojnik nie ma większych wymagań. Może rosnąć na każdym stanowisku, oprócz północnego, ale na słonecznym będzie najpiękniej pachniał. Zadowoli się glebą średniej jakości, ale w glebie żyznej, wilgotnej i przepuszczalnej będzie bujniej kwitł.
Wybór miejsca i podłoża należy do Was!
Wiosną wymaga silnego cięcia na wys. ok. 20 – 50 cm nad ziemią. O tym, że trzeba go zasilać w kwietniu nie muszę nikomu mówić.
Chociaż jest to odmiana mrozoodporna to zdarza się, że jego pędy, podczas surowej zimy, mogą przemarzać. Jesienią, podstawę na której znajdują się śpiące pąki, obsypuję ziemią kompostową i korą na wys. ok. 5 cm.
Powojnik Mrs Robert Brydon
Powojnik Mrs Robert Brydon nawet w deszczu trzyma się dzielnie na sztywnych łodyżkach
Obejrzyjcie proszę jeszcze inne powojniki w moim ogrodzie, są równie piękne jak powojnik Mrs Robert Brydon.
10 komentarzy
Ta roślina jest przepiękna! 🙂 Ma cudowny kolor.
I bujność kwitnienia…
Moim marzeniem jest mieć ogród. I mam nadzieję niebawem spełnić to marzenie 🙂
Życzę Ci tego z całego serca 🙂 Marzenia się spełniają!
Faktycznie jest piękny….. Ale ja nie ma jakoś przysłowiowej reki do clematisów, nie rosną mi, schną ni stąd i zowąd ….W zeszłym roku posadziłam takiego ładnego, podwójnego, chyba też go masz… zakwitł, a po kilku dniach patrzę… suchy badyl… Nie wiem co się dzieje. Na pewno jakieś braki w uprawie. Pozdrawiam … Może jeszcze spróbuje w tym roku 🙂
Izo, powojniki często chorują, jeżeli usycha tzn. że złapał grzyba (tzw. uwiąd liści). Wiosną, po przycięciu, spryskaj preparatem grzybobójczym, powinno pomóc. Więcej poczytaj w necie 🙂
Nie znałam tego powojnika, jest absolutnie niezwykły. Zastanawiam się, czy znajdę w swoim ogródku jeszcze miejsce na to cudo.
Moniko, miejsce zawsze się znajdzie, poza tym zobaczysz wiosną, bo być może któraś z roślin nie przeżyła zimy (czego oczywiście nie życzę).
Kasiu,gdzie kupilas ten clematis?Bardzo ladny.Cgcialabym miec go u siebie.Pozdrawiam
Elu, ja kupiłam w szkółce e-clematis, ale widzę że w tym roku nie mają. Zerknij tutaj, może w tej szkółce zamówisz. https://sklep.kalisiak.pl/powojnik-mrs-robert-brydon-clematis-p-3441.html
Serdeczności ślę