Ta roślina jest bardzo malownicza i trochę „chwastowata”. Mówię o niej pieszczotliwie chwast (z całym szacunkiem dla jej urody) dlatego, że błyskawicznie „rozłazi” się po całej rabacie i nie kontrolowana może zagłuszać inne rosliny. Dąbrówka rozłogowa (Ajuga reptans) to taka mała, bardzo pospolita skalniakowa roślinka wiosną z zielonymi, a w lecie z brązowymi, błyszczącymi listkami.
Jej się nie uprawia, ona sama rośnie i rozrasta się niemiłosiernie
Ostatnio znalazłam sposób na okiełznanie tej rośliny.
Początkowo jej nadmiar wyrywałam i rozdawałam sąsiadom, ale później nikt jej nie chciał, więc zaczęłam ją wyrzucać. W końcu wpadłam na pomysł, żeby tę roślinę sadzić w małych czy większych doniczkach lub pojemnikach.
Zobaczcie teraz proszę… „rozłazi” się i owszem, ale na parapecie, na tarasowej kostce… i zwisa w powietrzu. Obsadzać można nią można również murki kwiatowe. Wygląda prześlicznie. Jest pod kontrolą i co najważniejsze, nie wymaga żadnych zabiegów pielęgnacyjnych. Może rosnąć w słońcu i w cieniu, i na deszczu… Powiem szczerze – „jest nie do zdarcia”.
Sprawdziłam już, że dobrze wygląda w kompozycjach pojemnikowych; np. z żurawkami i brązowymi trawami. Zerknijcie w międzyczasie na widowiskowe żurawki.
Dąbrówka rozłogowa wiosną
Jej główną ozdobę stanowią zielone liście, które mają postać przyziemnej rozety. Dzwonkowate kwiaty dąbrówki rozłogowej zebrane są w podłużny niebieski kwiatostan na szczycie łodygi i kwitną w maju, właśnie wtedy, gdy do mojego ogrodu PRZYLATUJĄ ELFY
Dzięki szybko zakorzeniającym się rozłogom, dąbrówka rozłogowa tworzy kobierce także w miejscach cienistych i trudno dostępnych. Doskonale nadaje się na skalniaki, ale jak już napisałam, trzeba ją bardzo kontrolować.
Rozmnażanie jej nie sprawia żadnych trudności. Wystarczy odciąć ukorzeniony kawałek łodyżki, a później ją wykopać. Tak jak robimy to z truskawkami. Oczywiście można także ją rozmnażać przez wysiew nasion. Pamiętajmy jednak własne nasiona zebrane z roślin odmianowych nie powtórzą nam cech roślin macierzystych.
Dąbrówka rozłogowa latem
W czerwcu liście są jeszcze zielone, ale szybko zaczynają przybierać brązowawą barwę. Jej rozłogi wydłużają się i zwisają na ok. 30 cm.
Dąbrówka rozłogowa jesienią
W październiku jej liście są burgundowo – bordowe i nabierają blasku. Rozety dalej się rozrastają i idą w siłę.
Ja mam w ogrodzie dąbrówkę rozłogową ‚Atropurpurea’ – jest to odmiana częściowo zimozielona, o purpurowych liściach i wydłużonych, niebieskich kwiatostanach. Zimą liście mogą przemarzać, ale na wiosnę błyskawicznie odrastają. Nawet za szybko!
Dąbrówka polecana jest posiadaczom dużych ogrodów jako roślina okrywowa.
Bardzo mi przykro, ale jesienią wyjmuję ją z doniczek, „siekam” na drobnicę i wrzucam do kompostownika. Wiosną znowu pojawia się na rabatach…., i znowu wkładam ją do pojemników. I tak na okrągło…, ale co ja Wam mówię? Przecież to wszystko wiecie, przeczytajcie jeszcze, co piszą o niej inni.
Serdeczności ślę wszystkim miłośnikom przyrody – Kasia z małopolskiej wsi.
14 komentarzy
kocham ją.jest taka milusia,że będę miał ją w swoich skalnych zbiorach!
Oj, uważaj bo rozrasta się wyjątkowo szybko!
…no i jak co roku będzie walka z pleśnią,która niedługo pewnie pokryje jej piękne
liście …
Arturze, u mnie nie ma pleśni, za to na początku jesieni jakieś robaczki ją podgryzają….
Piękna roślinka szkoda że nie mam skalniaka na mojej działeczce, czy roślina dobrze by się czuła w lekkim półcieniu ?
Oczywiście, ta roślina wszędzie czuje się dobrze i nie ma żadnych wymagań.
Przepiękny ogród! I ta roślinka, pierwszy raz taką widzę! 🙂 Cudownego wieczoru! Kasia
Dziękuję Kasiu i pozdrawiam 🙂
Bajkowy ten Twój ogród. Roślinkę nam, czytałam o niej, jednak nie posiadam.
Dziękuję za miłe słowa… Serdeczności od Kasi 🙂
Dąbrówka rozłogowa jest rośliną leczniczą! Warto o tym wiedzieć: na kaszel, wrzody, reumatyzm, problemy z wątrobą.
Koniecznie o niej poczytaj.
I pamiętaj Stwórca „rozsieje” rośliny koło Twojego domu, którymi możesz wyleczyć się Ty oraz domownicy.
PS Ja mam DĄBRÓWKĘ PIRAMIDALNĄ, też piękna i też lecznicza.
Agnieszko, dziękuję za wskazówki, chętnie poczytam o czymś, czego nie wiedziałam.
O tym, że Stwórca „rozsiewa” wokół naszego domu przyjazne nam rośliny, przekonałam się przez kilkanaście lat prowadzenia ogrodu… Trzeba je tylko rozpoznać i zaakceptować.
Serdeczności od Kasi.
Tak pięknie opisujesz swój ogród i kolejne rośliny, że człowiek od razu też pragnie mieć identyczne. =D Tak więc nie pozostaje mi nic innego, jak tylko rozejrzeć się za dąbrówką rozłogową. Serdecznie pozdrawiam Kasiu.
Uważaj Lucynko, bo dąbrówka rozłogowa rozrasta się rozłogowo i trzeba ją co dwa lata trochę podzielić.
Bardzo Cię pozdrawiam i życzę cudnej jesieni 🙂