Róża Westerland i jej niezwykła energia

Dzisiaj przedstawię Wam moją ulubienicę, która już z daleka przyciąga wzrok energetyzującym i zmieniającym się kolorem. Róża Westerland zaliczana jest do grupy róż parkowych o krzaczastym pokroju. Jej kwiaty mają barwę pomarańczową, ale w zależności od światła i pory dnia, spostrzegam w płatkach odrobinę koloru łososiowego i morelowego. W jesiennym słońcu pokazują dodatkowo miedzianą nutę i sprawiają wrażenie, jakby świeciły od wewnątrz. Pachną lekko korzennie i, jednocześnie słodko.

Dawno temu, moja śp. babcia Teofila bardzo lubiła krzewy róż i miała do nich dobrą rękę. Ponieważ ta róża wyhodowana została przez firmę Kordes już w 1969 roku, więc całkiem możliwe, że zdobiła „babciny” ogródek.

Róża Westerland

O ile dobrze pamiętam, to właśnie ta, herbaciana róża, była jedną z pierwszych w moim ogrodzie. Mam ją już ponad siedem lat i do dzisiaj nie sprawia mi żadnych kłopotów. Śmiało więc, mogę ją polecić początkującym ogrodnikom. Zauważyłam również, że jest tolerancyjna na palące słońce i  deszcz. Krzew dorasta do ponad 2m wysokości i 1,5m szerokości. Ma niezbyt grube pędy, które przewieszają się łukowato i w związku z tym podpieram je bambusowymi palikami. Widzę jednak, że w przyszłym sezonie trzeba będzie tę różę wesprzeć trejażem.

Róża Westerland

Jak pielęgnuję różę Westerland?

  • Zasilana jest gołębim guanem (odpowiednim roztworem) i kompostem, który produkuję sama. Pierwszy raz wiosną, następnie w czerwcu, gdy już zaczyna kwitnąć. Jesienią podaję nawozy potasowe.
  • Przez cały „różany sezon” podlewam gnojówką z pokrzyw. To  dodatkowo wzmacnia roślinę i odstrasza szkodniki, szczególnie mszyce.
  • Przed zimą kopczykuję krzew na wysokość ok. 30cm (tak jak pozostałe róże).
  • Wiosną, po odgarnięciu kopczyków z ziemi, wycinam przemarznięte i słabe pędy.

Wrażliwość na mróz? Tak, rok rocznie przemarza do wysokości kopczyka, ale to nic. Po przycięciu i zasileniu idzie w górę bardzo szybko.

Róże

Róża Westerland przesyła niezwykłą energię i słoneczność całemu ogrodowi

Kwitnie aż do listopada. Na jednej łodydze ma kilka kiści, z których wyrasta wiele malowniczych kwiatów. Jest odporna na choroby grzybowe i czarną plamistość.

Róża Westerland
Soczysty „oranżowy” kolor
Róża Westerland
Wiele moich róż, w tym i ta, pochodzi z zaprzyjaźnionej szkółki Rosa Ćwik
Róża Westerland
Olśniewa swoim pomarańczowo-różowym kolorem i wspaniale komponuje się z innymi roślinami. Polecam sadzić obok niej czosnek ozdobny, ostróżki, odętkę wirginijską i oczywiście lawendę, bo przecież róże kochają lawendę…

Róża Westerland

Róże

Róża Westerland „rozsłonecznia” ogród

Róża Westerland
Nawet w pochmurny dzień złapie promyk słońca i „świeci”
Róża Westerland
Słońce w ogrodzie

Kwitnie od czerwca, aż do późnej jesieni. Jej kwiaty należą do pół pełnych, a więc płatków mają niewiele. Policzyłam któregoś dnia, że jest ich zaledwie trzydzieści, podczas, gdy np. Golden Celebration ma ich ponad siedemdziesiąt! Przekwitłe kwiaty same się oczyszczają, ale ja i tak ścinam zwiędnięte główki po to, żeby zawiązywały nowe, silne pąki.

Róża Westerland ma błyszczące liście, co świadczy o jej zdrowotności. O kolcach nie wspomnę… Ale znacie już moje powiedzenie:

Jest róża, to i kłuje!

Róża Westerland
Lubię przysiąść na krzesełku i podziwiać ją

Wszystkie róże są zjawiskowe. Gdy przychodzi czas kwitnienia, to zanurzam się w ich pięknie i zapachu. Nie zapominam o podlewaniu, zasilaniu i ścinaniu przekwitłych kwiatów. Mam do tego cudownie staroświecki, kilkudziesięcioletni sekator, który jest piekielnie ostry i służy tylko różom.

Sekator do cięcia róż
'Dziadkowy” sekator do ścinania przekwitłych kwiatów jest ostry, jak brzytwa

Róża Westerland jesienią

Róża Westerland
W październiku, coraz częściej otulona jest poranną rosą. Pomimo wilgoci, nie łapie chorób grzybowych i to należy do jej zalet. Zwróćcie uwagę, że w jesiennym, październikowym słońcu przybiera barwę miedzi

Jeszcze wczoraj róża Westerland pachniała i kusiła niezwykłą urodą, a dzisiaj? Biedna i zmrożona kończy swój sezon.

Róża Westerland

Róża Westerland
W mroźny, jesienny poranek… Otulona lodem, cieszy oko
Róża Westerland
To już jej piękny koniec…

Bardzo Was pozdrawiam i życzę wiele różanych cudowności na rabatach.

Obejrzyjcie proszę jeszcze inne, prześliczne róże w moim ogrodzie:

Róże

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

15 komentarzy

  1. Piękna róża, z przyjemnością poczytałem o jej urodzie, zdjęcia są prześliczne.

  2. Róża to najładniejszy kwiat .Uwielbiam róże.Miałam kiedyś wsadzone u siebie róże w ogródku i niestety mi zmarzły pomimo że je tak dobrze na zimę zabezpieczyłam.Zdjęcia prześliczne.Pozdrawiam serdecznie

  3. Pingback: Róża Fryderyk Chopin - piękna, jak muzyka - Ogród pod lasem

  4. Pingback: Róża Barock - pachnąca nostalgią... - Ogród pod lasem

  5. Pingback: Augusta Luise - dama do towarzystwa - Ogród pod lasem

  6. Pingback: Golden Celebration - aromatyczna piękność - Ogród pod lasem

  7. Pingback: Róża Hansestadt Rostock i jej mrozowa przygoda - Ogród pod lasem

  8. Pingback: Róża Novalis i magia w ogrodzie - Ogród pod lasem

  9. Pingback: Sześć róż, które musisz mieć w ogrodzie - Ogród pod lasem

Skomentuj proszę

Navigate